Aleksander Gierymski. Światło dnia, światło nocy
Aleksander Gierymski. Światło dnia, światło nocy
Stanisław Przybyszewski twierdził, że artysta żyje tak, jak musi, a nie tak, jak chce. Nie bez kozery pierwszy monografista Gierymskiego wybrał te słowa za motto swojej pracy. Biografia Gierymskiego obfituje w zwroty stylistycznej akcji, pełna jest przeciwieństw i nieoczywistości. W tajemniczy sposób wiąże się to także z twórczością Gierymskiego, zdolnego z równą zręcznością malować nastrojowe nokturny spowite w mroku nocy, jak rozjarzone słońcem południa włoskie place.
Fascynacja światłem zyskała nowy wymiar w serii nokturnów miejskich malowanych w latach 90. Przebywał wówczas we Francji, gdzie zetknął się z malarstwem impresjonistów. Nocne światło go zafascynowało, czego owocem są tajemnicze, nastrojowe, pełne melancholii nocne widoki miasta. Kontrasty światła i cienia, ginące w półmroku szczegóły, osamotnienie ludzkich postaci, których kontury giną w tle. Obrazem wieńczącym nocny paryski okres jest monumentalny Wieczór nad Sekwaną. Po mistrzowsku uchwycił ulotne wrażenie barwnych niuansów i refleksów światła załamującego się na powierzchni wody w ostatnich promieniach zachodzącego światła.
„Ogół malarzy stara się o więcej lub mniej dokładne przedstawienie przedmiotów. Malują oni drzewa, okna, kobiety, mężczyzn, lasy, śniegi itd. więcej lub mniej płasko i fałszywie. Lecz jeden tylko Gierymski, nie ograniczając się do malowania przedmiotów, stara się jeszcze malować światło. U niego nie ma przedmiotu małego lub dużego, pięknego lub brzydkiego, lecz są tylko przedmioty rozmaicie oświetlone” Bolesław Prus (B. Prus: Kronika tygodniowa. „Kurier Codzienny” 1888, nr 194.)
Zapraszamy na wykład z cyklu MALARZE ŚWIATŁA w poniedziałek 16 maja o godz. 20.00. Opowiada Paweł Bień.