Menu

HOLENDERSKI „INSTAGRAM”. CELEBRATING-UCZTY I ŚWIĘTA

HOLENDERSKI „INSTAGRAM”. CELEBRATING-UCZTY I ŚWIĘTA

wykład online 24 lutego ( poniedziałek) godz. 20.00

opowiada Katarzyna Wesołowska -Eisl

„Czasami nabiera się nowych sił… poprzez wspólne biesiadowanie i picie, nawet aż do upojenia: nie po to, by utonąć w winie, lecz by zmyć troski. Bo wino odpędza zmartwienia i unosi ducha, a tak jak leczy pewne choroby, tak też przepędza smutek.” – Samuel van Hoogstraten 

Celebrating – Moraliści i pijacy, czyli o świętowaniu w Złotym Wieku

 Trudno o lepszy moment na nasze spotkanie niż ostatni tydzień karnawału! Zdziwicie się, jak dużo świętowano w XVII-wiecznych Niderlandach, tez w jego północnej, protestanckiej części. Na pierwszy rzut oka obraz XVII wieku przywołuje poważniejsze skojarzenia. Była to epoka handlu zamorskiego, kolonii, bezprecedensowego dobrobytu oraz pierwszej Biblii w języku niderlandzkim. Ciężka praca i chrześcijańska moralność były z pewnością niezwykle ważne w niderlandzkim Złotym Wieku – co potwierdzają liczne kazania i moralizatorska literatura tamtej epoki. Nic więc dziwnego, że historycy sztuki przez długi czas interpretowali obrazy przedstawiające uroczystości przede wszystkim jako przestrogi.

 

W ostatnich dekadach pojawiły się jednak odmienne interpretacje, a humor zawarty w wielu obrazach ukazujących biesiady został bardziej doceniony. W końcu ekstremalne zachowania, które przekraczają granice, często bywają zabawne. Pojawia się też pytanie, czy artyści rzeczywiście mieli na celu moralizowanie swoich odbiorców? XVII-wieczne powiedzenie „hoe schilder hoe wilder” („im wierniejszy swojej naturze malarz, tym bardziej dziki”) sugeruje, że nie wszyscy twórcy byli krzewicielami moralności.

    

Funkcja zabaw oraz ich dopuszczalność były przedmiotem ożywionej debaty w XVII wieku. Malarze tacy jak Jan Steen, Dirck Hals, Jan Miense Molenaer i Frans Hals przedstawiali różnorodne sceny zabawy i radosnych spotkań – od wiejskich jarmarków i karnawałowych celebracji po wystawne przyjęcia na świeżym powietrzu, procesje przebierancow oraz bankiety straży obywatelskiej. Te świąteczne sceny często miały dowcipny, ale zarazem uszczypliwy wydźwięk. Niektóre ukazywały zaraźliwie radosne postacie, bale kostiumowe i eleganckie maniery, inne zaś podkreślały nieokiełznaną rozpustę i komiczne kontrasty między bogatymi a biednymi. Czy naprawdę chcieli moralizować, czy po prostu bawić ?

ZAPRASZAMY NA WYKŁAD!

KUP BILET

 

 

 

 

 

  • Dzieje się ….

  • Kategorie

  • Archiwa